Moja kotka uwielbia różyczki z bibuły,codziennie musi dostać 1 kwiatek który mu rzucam a on przynosi.Aportuje i dobrze się bawi ,źle jest tylko jak sobie taki kwiatek znajdzie w środku nocy.
Różyczki zrobiłam specjalnie żeby pokazać jakie robię najmniejsze i największe:
Serweta z motywów :
This entry was posted
on czwartek, listopada 05, 2009
and is filed under
szydełkowe
.
You can leave a response
and follow any responses to this entry through the
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.
Bardzo ładne, ja też akurat mam różowe... Jeszcze raz dziękuję bardzo.pa
śliczności
Piękne te róże są :)
Różyczki śliczne,już od dawna mi się podobają...pozdrawiam
Małgosia
Witam serdecznie i zapraszam na kurs
http://www.cafeart.pl/
Po pierwsze twój kotek ma piekne, cudne oczy. Po drugie przepiękna serweta- i wzór i kolor. A róże - coż za misterna robota
Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
Pozdrawiam ciepło.
Jestem i poświadczam, że masz i ty!!- buźka