Z jednego motka sonaty zrobiłam taką bluzeczkę:
Guzik jest do wymiany bo taki fikuśny do szydełkowych rzeczy nie jest praktyczny.
Trzeba ostrożnie zapinać a przy dzieciach to wiadomo.
Mała modelka to mój Marcinek.
This entry was posted
on środa, lipca 08, 2009
and is filed under
szydełkowe
.
You can leave a response
and follow any responses to this entry through the
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.